poniedziałek, 21 stycznia 2013

Rozdział ósmy: Nie pytałeś mnie o to Draco


*w czasie kiedy Ginny rozmawia ze sekretarką*
-Blaise –syknął Malfoy – nie mówiłeś mi że to jest młoda Weasley!
-Nie pytałeś mnie o to Draco – syknął identycznie Zabini .
-Nie zmienia to faktu że powinieneś mi powiedzieć że to jest Weasley! – mężczyzna zaczął podnosić głos nadal sycząc .
-Czy to by coś zmieniło… Malfoy? – specjalnie przeciągał słowa Blaise – Czyżbyś bał się młodej Weasley? – kpiący uśmiech.
-Ależ oczywiście że nie Blaise! Młoda Weasley’ówna może co najwyżej czyścić klatkę mojej sowie.
-Przyznaj się Draco – szepnął mu  do ucha – podoba ci się młoda Weasley.
Zadygotał z wrażenia, owszem Weasley robiła na nim wrażenie. Ale przecież się nie przyzna. On jest zimnym draniem w którym nie ma ani krzty dobra, jest  jak…Lód. A Weasley nie jest jak  lód, ona jest bardziej jak ogień, żywiołowa , roztrzepana dowcipna kobieta, a nie zimną kobietą bez serca. Ale między mną a Weasley nic nigdy nie będzie, tylko współpraca nic więcej. Weasley robiła na nim wrażenie czysto wizualne. Nie zapawał do niej żadnym uczuciem. Nawet nienawiścią.
-Blaise wiesz że nie o to chodzi!
-To o co? – zadziorny uśmiech
Kiedy już miał otworzyć usta weszła Weasley.
*koniec rozmowy*


***

Bardzo krótkie. Ale jutro będzie dłuższa notka, nie wiem czy pod wieczór czy rano. 
Dziękuję za miłe komentarze Muff - na serio jesteś świetna :D

Rozdział dla Tuśki, za którą cholernie tęsknię - kocham Cię bejbeee <3

6 komentarzy:

  1. Czekam, i nie dzizękuj <3 Dziękuję, ty też jesteś świetna ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz talent! Boże, czemu Ty piszesz tak wspaniałe notki? Ja się pytam. xd
    Pozdrawiam,
    Prongs.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem? Tak jakoś? Samo wychodzi? :D
      Dziękuję! Aczkolwiek wątpię w swój talent.

      Usuń
  3. Wątpisz? Błagam Cię, nie żartuj :D Masz talent, ja Ci to mówię :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee tam, nie żartuję. Mam mierny talent w porównaniu z innymi.

      Usuń

Obserwatorzy