„Możesz
mieszkać jak król, żyjąc jak biedak”
Mieszkanie Weasley był o skromne, ładnie i elegancko urządzone. Kiedy wchodziło
się do mieszkania pierwszą rzeczą jaka nam
się rzucała w oczy to był wielki
biały łuk prowadzący do kuchni po prawej stronie znajdowała się para
mahoniowych drzwi , po lewej zaś jedne również mahoniowe za pewnie prowadzące
do sypialni Weasley. Weszliśmy do kuchni urządzonej w tonacji karmelu i
brązu. Szafki stały wzdłuż całej
kuchni, po środku był duży karmelowy
blat nad nim wiszące trzy lampy, po środku stołu stała szklana miska z owocami, kuchnia była
urządzona nowocześnie, w kuchni znajdował się łuk dębowy prowadzący do salonu
który był pomarańczowo żółty z beżowymi detalami. Na lewej ścianie znajdowało się duże okno
wraz z wielkim balkonem na całą ścianę w oknach były białe firanki dotykające
samej ziemi lekko wiejące na wietrze
słońce oświetlało ten pokój nadając mu kolor bursztynu blade deski olchy
odbijały ten kolor tworząc kolor bladego piasku, biała kanapa na równoległej ścianie nabrała podobnego
koloru, była elegancka i nowoczesna obok dwa fotele, pomiędzy nimi mały szklany
stolik na którym stał biały, okrągły na
dole szeroki zwężający się ku górze wazon z żółtymi tulipanami, po bokach
kanapy stały dwie beżowo papierowe lampy podobnego kształtu do
wazonu. Pod stolikiem, kanapą i fotelami znajdował się beżowy miękki
dywan przypominający mech w dotyku.
Dalej od kanapy w ścianie był barek
połączony z szafką na książki oraz drobne rzeczy, pomijając książki
znajdowały tam się też beżowe, pomarańczowe, żółte i białe pudełka różnej
wielkości, kokosowe świece, zdjęcia rodziny oraz samej Weasley w białym bikini
opalonej, jej rude włosy rozwiewał wiatr, szeroki uśmiech, czarne okulary
zakrywające jej czekoladowe oczy, karnację na tym zdjęciu miała podobną do
sióstr Patil to zdjęcie „pewnie z
Hiszpanii” pomyślałem, stary kufer na drobiazgi, zegarek i kilka innych
potrzebnych przedmiotów. Na ścianie od drzwi znajdowała się fototapeta
przedstawiająca New York z zachodzącym żółtopomarańczowym słońcem „Idealnie tu
pasuje” pomyślałem. Dopiero teraz zauważyłem że naprzeciw kanapy stoi dość duży
telewizor, naprzeciwko ściany z balkonem
stoi duży biały stół z białymi krzesłami i beżowymi poduszkami na siedzeniach,
a obok znajdują się popychane drzwi do gabinetu ale tam nie pozwoliła mi wejść.
„W takim razie wracam do kuchni” żeby
czekać na swoją kawę przy dużym blacie z krzesłami.
*Dom Ginny z lotu ptaka, pomoże wam to sobie wyobrazić jak jej mieszkanie wyglądało a i oczywiście to nie były tekturowe ściany tylko ceglane to znaczy że pomijając kuchnię i łazienkę są w tym domu pomalowane cegły c: .
Krótki bo krótki ale dzisiaj jeszcze pojawi się jeden. Dla kochanej Marty bez której ciężko mi się oddycha oraz dla Muff która jest świetna i nawet nie wie jak bardzo ;*
Opis jest bardzo dobry. Wybacz, lecz idę już spać, bo zasypiam. :)
OdpowiedzUsuńObiecuję, że jutro jeszcze poczytam i skomentuję Twoje rozdziały. :D
Oczywiście że, wybaczę :)
UsuńBędę czekać, przy będzie jeszcze jeden do komentowania :d
To niech przychodzi pan Rozdział Wspaniały, będę miała przynajmniej pożyteczne zajęcie, jak komentowanie Twoich notek :D
OdpowiedzUsuńProngs.
chyba spać miałaś iść? :D
UsuńOczywiście że przyjdzie pan Wspaniały Rozdział, zobaczymy czy wspaniałym zostanie ;)
Całuję! I pisz na maila: marna4791@gmail.com
Dobra, już idę, bo nigdy nie pójdę. :D
UsuńDo zobaczenia jutro - nie pozbędziesz się mnie tak łatwo :)
Mam nadzieję że się ciebie nie pozbędę! :D
Usuń