sobota, 19 stycznia 2013

Rozdział czwarty: Dziękuję Margie.


*Rozmowa Ginny przez telefon kiedy wraca z cukierni do domu*
-  Halo ?
- Tak słucham? – zapytałam.
-Miło mi panią słyszeć, panno Weasley.
-Mi Ciebie też Margie miło słyszeć.  Jest jakaś sprawa że  dzwonisz?
- Tak, mianowicie pan Zabini chce się z panią jak najszybciej spotkać, mówiłam mu że jest pani w Japonii ale kazał mi zadzwonić, więc dzwonię a on stoi obok mnie, i prosi abym zapytała kiedy Pani wraca?
-Margie powiedz panu Zabiniemu że już jestem w Londynie, i żeby więcej Ci nic nie kazał bo to nie on jest twoją szefową tylko ja.
-Dobrze przekażę, proszę chwileczkę zaczekać – chwila ciszy w słuchawce, jak się domyślam Margie przekazuje Blaise’owi to co jej powiedziałam. – Już jestem, pan Zabini pyta się kiedy mogliby się państwo umówić na spotkanie?  Podobno to  ważne.
-Jeszcze dzisiaj. Na piętnastą trzydzieści mam czas, a jeżeli panu Zabiniemu to nie pasuje, to już jego sprawa. Przekaż to proszę.
-Dobrze  - Margie przekazuje moje słowa a ja słyszę jak Blaise się na  nią drze* Jak to o piętnastej trzydzieści ?! I  jak to  „To jest mój problem?!” przekaż swojej szefowej że nie jest pępkiem świata.* w tym momencie rozgłosi się głos Margie do Zabiniego  „To jest pański problem,  a  nie mój czy mojej szefowej. Jeżeli coś panu nie pasuje to proszę *jak się domyślam wskazuje na drzwi wyjściowe* tam są drzwi, a jeżeli dalej coś panu nie będzie pasować to tu jest taki dzwoneczek który jak nacisnę to zjawią się mili panowie którzy pomogą panu wyjść. Tak więc jak panu nie pasuje ta godzina i ten dzień to  proszę zabrać swoje szanowne cztery litery i się ze swoimi pretensjami i wynieść się na Hawaje hodować kokosy” ta wypowiedź mojej sekretarki bardzo mnie zdziwiła , Margaret jest bardzo miłą i spokojną kobietą, jeszcze chyba nigdy (aż do teraz) nie słyszałam aby na kogoś krzyczała , zawsze opanowana nawet przy najbardziej wybuchowych klientach którzy nie raz ją wyzywali i ona nic z tym nie robiła, prosiła jedynie grzecznie aby się uspokoili „! Zrozumiał pan? A i jeszcze jeden raz usłyszę jak obraża pan moją szefową to obiecuję panu nie przepuszczę tego tak łatwo. Czy wszystko jasne panie Zabini? Czy trzeba to inaczej  panu wytłumaczyć?” – na te słowa aż się samoczynnie uśmiechnęłam. 
-Margie?
-Tak panno Weasley? – głos ma opanowany  i  spokojny nie to co przed chwilą uniesiony i rozgniewany.
-Czy pan Zabini dał odpowiedź?
-Chwileczkę pani poczeka – „Panie Zabini to jak ? Pasuje panu czy nie pasuje ta oferta? Ależ jak najbardziej że pasuje… To o piętnastej trzydzieści gdzie ?”- Pan Zabini pyta się gdzie się państwo spotkacie?
-U mnie w gabinecie.
-U pani Dyrektor w gabinecie. Proszę być na piętnastą trzydzieści, a  teraz życzę miłego dnia.- usłyszałam jak Margie zwraca się do Zabiniego pełnym ciepła i życzliwości głosem.
-Margie?
-Tak?
-Poszedł już?
-Tak, właśnie wychodzi. Coś się stało?
-Nie,  nie ależ skąd. Dziękuję Ci.
-Ależ  nie ma za co – powiedziała z głosem pełnym zawstydzenia.
-Jest,  jest . Dobrze ja już kończę, będę w kancelarii na piętnastą dwadzieścia. Kupię Ci pączka z kawą, jak dobrze pamiętam to nadal lubisz białą kawę z trzema  łyżeczkami cukru i pączki z śliwkowym nadzieniem?
-Tak, dobrze pani pamięta ale naprawdę nie trzeba.
-Trzeba. Kończę.
-Dobrze, do zobaczenia panno Weasley.
-Do zobaczenia Margie.

***
Heeej!
Mam nadzieję że się spodoba i będziecie komentować! ;)
Jak chcecie do mnie napisać, to piszcie na maila którego używam sylwunia_ja@wp.pl :)

7 komentarzy:

  1. Jest świetnie, przeczytałam wszystkie rozdziały, i czekam na więcej <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku... Jak mi miło. Dziękuję bardzo :)
      Odpowiedziałam na twojego maila. Mam nadzieję że Ci pomogłam :). Pamiętaj śmiało pisz z problemami i nie tylko ;)

      Usuń
  2. Dobra, przyznam się. Zakochałam się w tym opowiadaniu! Serio! Tak mnie wciągnęłaś, że nie daj Boże. :)
    Co do rozdziału - jak zawsze ciekawy i niesamowity. :D
    Już polubiłam tą Margie. xd
    Prongs.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? :ooo
      O jezu! Jak fajnie! O matko, matko, matko. Ale się cieszę :)
      Ja też lubię Margie <3 jest ona świetną osobą! :))

      Zapraszam do dodania się do obserwatorów bloga!

      Usuń
  3. Dziękuję za dodanie, naprawdę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okeyy.. jak chcesz mogę cię informować, o nowych notkach. Na samym dole masz Obserwatorzy dodaj się tam a będzie nam obydwóm łatwiej. Pisz na maila marna4791@gmail.com

      Usuń

Obserwatorzy